Andrzej Duda odpowiada na krytykę: Wszystkich krzykaczy proszę o spokój
Podczas briefingu prasowego w Reno w Nevadzie prezydent był pytany, jak odpowie na krytykę, że umowy i porozumienia podpisane podczas jego wizyty w Stanach Zjednoczonych, są dla Polski zbyt kosztowne.
– Głosy krytyczne zawsze będą. Pamiętajcie państwo, że są różnego rodzaju lobbingi, nie wszyscy są zadowoleni, że podpisujemy umowy z firmami i władzami Stanów Zjednoczonych – stwierdził.
Według prezydenta "zawsze najłatwiej jest powiedzieć, że coś jest za drogie". – Już nie chcę się nad tym rozwodzić, kto może być inspiratorem tego typu wypowiedzi. Każdy sobie to we własnym zakresie rozezna i spojrzy na to na chłodno – oświadczył.
– Ja mówię jedno: robimy wszystko, żeby w jak największym stopniu zrealizować interesy Rzeczypospolitej. Dbamy o interesy Polaków, także pod względem finansowym. Prawda jest taka, że chcemy mieć to, co najlepsze. A najlepsze jest tu, w Stanach Zjednoczonych – przekonywał.
Andrzej Duda podkreślił też, że na razie trwają negocjacje i że "żadne pieniądze nie zostały jeszcze zapłacone".
– Nie ma jeszcze cen, nie ma szczegółowych warunków, więc proszę tych wszystkich krzykaczy o spokój, a opinię publiczną też proszę o spokojne podejście do tego, bo negocjujemy z dużym rozsądkiem, pamiętając o realizacji interesów Polski i Polaków – zapewniał prezydent.